61
Dyskusja ogólna / Odp: Ślubowanie
« Ostatnia wiadomość wysłana przez Natalia dnia Wrzesień 27, 2013, 11:12:24 »Witam,
Co do słodkich rzeczy, to - dla większej wygody konsumpcji - mogę zrobić zamiast zadeklarowanego ciasta mufinki. Rozwiąże to problem ciasteczek. Ewentualnie mogę także dokupić w cukierni jakieś kruche ciasteczka np. z nasionami, bo dzieci to raczej lubią (przynajmniej moje).
W kwestii napojów, jeśli mogę wyrazić moją opinię, to myślę, że lepsze byłyby jednak soki z kartonu zamiast wody (bądź soki w przewadze). Myślę że dzieci preferowałyby coś słodkiego i kolorowego.
Odnoścnie książki - mam jedną propozycję, w tematyce pierwszych dni w szkole. Książka nosi tytuł Ciocia Jadzia. Szkoła, autorką jest Eliza Piotrowska. Jest to 3 część z serii, którą moje dzieci uwielbiają - jest zabawna, z przesłaniem i w dodatku całkiem dobrze ilustrowana. Jest to jedna z najlepszych książek, na jakie natknęliśmy się (oczywiście w tej kategorii wiekowej . Tutaj jest link z przykładowymi stronami: http://www.inna-bajka.kobietnik.pl/2013/06/ciocia-jadzia-szkoa-o-najcudowniejszej.html. W księgarni internetowej bonito kosztuje 17,60 - mogłabym podjąć się jej kupienia, jeśli zaakceptujecie Państwo ten pomysł.
Dla dzieci, które to już znają, mogę jeszcze wyszukać coś innego - ale wtedy trzeba by było wręczać dzieciom imienne torebki. Do torebek tych można by było wrzucić jeszcze jakiś "materiał piśmienniczy" typu ołówek/długopis - oczywiście odpowiednio atrakcyjny dla 7-latków. Musielibyśmy tylko wyznaczyć limit cenowy. Mogę się tym zająć - dobrze by było tylko, gdyby udało nam się w miarę szybko podjąć decyzję, żebym mogła to załatwić w weekend.
pozdrawiam
Natalia Fyderek - Mama Zuzi
Co do słodkich rzeczy, to - dla większej wygody konsumpcji - mogę zrobić zamiast zadeklarowanego ciasta mufinki. Rozwiąże to problem ciasteczek. Ewentualnie mogę także dokupić w cukierni jakieś kruche ciasteczka np. z nasionami, bo dzieci to raczej lubią (przynajmniej moje).
W kwestii napojów, jeśli mogę wyrazić moją opinię, to myślę, że lepsze byłyby jednak soki z kartonu zamiast wody (bądź soki w przewadze). Myślę że dzieci preferowałyby coś słodkiego i kolorowego.
Odnoścnie książki - mam jedną propozycję, w tematyce pierwszych dni w szkole. Książka nosi tytuł Ciocia Jadzia. Szkoła, autorką jest Eliza Piotrowska. Jest to 3 część z serii, którą moje dzieci uwielbiają - jest zabawna, z przesłaniem i w dodatku całkiem dobrze ilustrowana. Jest to jedna z najlepszych książek, na jakie natknęliśmy się (oczywiście w tej kategorii wiekowej . Tutaj jest link z przykładowymi stronami: http://www.inna-bajka.kobietnik.pl/2013/06/ciocia-jadzia-szkoa-o-najcudowniejszej.html. W księgarni internetowej bonito kosztuje 17,60 - mogłabym podjąć się jej kupienia, jeśli zaakceptujecie Państwo ten pomysł.
Dla dzieci, które to już znają, mogę jeszcze wyszukać coś innego - ale wtedy trzeba by było wręczać dzieciom imienne torebki. Do torebek tych można by było wrzucić jeszcze jakiś "materiał piśmienniczy" typu ołówek/długopis - oczywiście odpowiednio atrakcyjny dla 7-latków. Musielibyśmy tylko wyznaczyć limit cenowy. Mogę się tym zająć - dobrze by było tylko, gdyby udało nam się w miarę szybko podjąć decyzję, żebym mogła to załatwić w weekend.
pozdrawiam
Natalia Fyderek - Mama Zuzi